Wójt Gminy Garbów w latach 2002-2014
Jako pierwszy wybrany w wyborach bezpośrednich
Wójt Gminy Garbów
KAZIMIERZ FIRLEJ
Wójt Gminy Garbów w latach 2001-2014
Wybrany na Wójta Gminy Garbów 2014-2018
Jako pierwszy wybrany w wyborach bezpośrednich

Mieszkam w Gminie Garbów od urodzenia, już ponad 54 lata.
Znają Państwo dobrze mnie i moją rodzinę. Jestem bardzo związany z naszą społecznością i przede wszystkim zależy mi na rozwoju Gminy Garbów.
Doskonale rozumiem rolników, bo od dziecka pracowałem na tej garbowskiej ziemi.
Rozumiem bezrobotnych i emigrantów, bo sam tego doświadczyłem.
Wiem co to znaczy być emigrantem i zaczynać życie w obcym kraju z kilkoma dolarami w kieszeni, pracować do zdarcia skóry z rąk i spać po kilka godzin dziennie. Szkoła życia.
Wiem czym jest tęsknota za rodzinnym domem, za Garbowem i jak ważne jest, by było do czego wracać. Na początku lat dziewięćdziesiątych wróciłem.
Niedługo potem rozpocząłem pracę w Urzędzie Gminy Garbów jako Sekretarz Urzędu.
Niestety szybko okazało się, że nie pasuję do samorządowej rzeczywistości tamtych lat.
Działając według moich jasnych i niezmiennych standardów moralnych stałem się osobą niewygodną, która stanowiła zagrożenie dla pewnych osób i międzynarodowej współpracy z Niemcami podjętej m.in. w celu jak najskuteczniejszej prywatyzacji Cukrowni "Garbów", gdy wójtem był pan Zdzisław Niedbała.
Zostałem zwolniony poprzez uchwałę Rady Gminy na wniosek Zdzisława Niedbały, w sposób absolutnie uzasadniony (według pana Zdzisława Niedbały) i absolutnie nie dla przykładu.
W roku 2002 zostałem doceniony przez Mieszkańców Gminy Garbów, którzy wybrali mnie na swojego przedstawiciela
w pierwszych bezpośrednich wyborach na urząd Wójta Gminy.
Byłem świadomy ogromnej odpowiedzialności, która została w tamtym momencie na mnie nałożona.
Pamiętałem, że najważniejsze jest, by stworzyć miejsce, z którego nie trzeba wyjeżdżać, w którym jest do czego wracać.
Stwierdziłem, że w Gminie Garbów nie ma już miejsca na wzajemne umywanie rąk, istnienie grup niejasnych interesów
i kombinatorstwo.
Wiedziałem, czego potrzebują ludzie, bo zawsze ich uważnie słucham.
Wtedy zaczęła się długa, mozolna i uczciwa droga do sukcesu.
Działania podjęte w latach 2002-2006 udowodniły, że kiedy szczere chęci spotykają pracowitych ludzi da się osiągnąć wiele.
W kolejnych wyborach w 2006 roku także zostałem wybrany większością głosów w pierwszej turze. Spośród 5 kandydatów.
Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że wszelkie starania, które razem podjęliśmy odpowiadają potrzebom społeczeństwa. Współpraca i wzajemny szacunek do podejmowanego przez nas wszystkich wysiłku przynosiły dobre owoce.
Niestety ciemne duchy dawnych lat nie mogły znieść druzgocących porażek, których doznały
w głosowaniach z 2002 i 2006 roku.
Pomimo licznych ataków na moją osobę trwałem w twierdzeniu, wierzyłem, że uczciwość i praca na rzecz wszystkich należących do społeczności gminy obronią się same.
Jak się okazało była to całkowita prawda.
W 2010 roku Mieszkańcy Gminy Garbów ponownie zdecydowali, że zostanę ich reprezentantem.
Wtedy nabrałem absolutnej pewności, że postawa otwartości na dialog, współpracę i angażowanie do pracy wszystkich ludzi dobrej woli oraz roztropne gospodarowanie finansami gminnymi są właśnie tym czego oczekuje każdy Mieszkaniec naszej Gminy.
Zgoda zawsze buduje, a niezgoda rujnuje.
Dlatego przez te wszystkie lata najpierw uważnie słucham, zasięgam opinii, a dopiero potem doradzam rozwiązania sprzyjające osiągnięciu celu najlepszym z możliwych sposobów. Szanuję różne poglądy i wielokrotnie okazywało się,
że liczne sprawy mogą zostać rozwiązane z pożytkiem dla każdego.
Z przykrością obserwuję zachowania, które są podejmowane w naszej Gminie przez intrygantów, którym brakuje konfliktów, zwady i podziałów. Oni mają nadzieję, że skłócona społeczność nie będzie stawiać zorganizowanego oporu, co jest im niezbędne do powrotu do ulubionych przez nich praktyk z lat dziewięćdziesiątych.
Przed kolejnymi wyborami spokojnie stoję opierając się o poglądy wyrobione w ciągu poprzednich lat.
Tylko zgoda buduje, tylko współpraca gwarantuje sukces, dając tym samym zadowolenie i satysfakcję wszystkich.
Żadna mamona, fałszywe oskarżenia i tworzenie podziałów nie są w stanie opanować umysłów zawsze rozsądnych Mieszkańców Gminy Garbów. To dla mnie oczywiste, bo poznałem Ich naprawdę dobrze.
Tylko obcy nie rozumiejący życia na tej ziemi i odsunięci od społeczeństwa, mogą wmawiać i łudzić się, że agresja,
kłótnie i kubły pomyj wylewanych na Bogu ducha winnych ludzi są drogą do ich sukcesu.
Obrażanie ludzi, których uczciwość wszyscy doceniają jest drogą do nikąd.
Dróg do nikąd nie wolno budować. A uwierzcie Państwo – o drogach wiem dużo.
Oni uczynili zbyt wielką krzywdę ludziom których szanuję i ziemi, na której żyję.
Wszelkie przejawy zła zasługują na potępienie. Będę dążył do ukarania osób odpowiedzialnych
za szkalowanie mojego dobrego imienia, a przede wszystkim dobrej opinii Gminy Garbów i jej mieszkańców.
To jest mój obowiązek jako ich przedstawiciela.
W czasie kampanii wyborczej pojawiają się rozmaite materiały.
Kolorowe plakaty, gazetki, puste hasła i oszczerstwa drukowane w hurtowych ilościach mają zawrócić ludziom
w głowie i w dwa tygodnie zmienić ich poglądy. Ja w to nie wierzę.
Jestem pewien, że ich papier, fotografie, slogany i grube tysiące wydane przez dwa tygodnie kampanii nigdy nie osiągną nawet ułamka wartości, którą jest moja wieloletnia uczciwa praca na rzecz Gminy Garbów i jej mieszkańców.
Znacznie większą wagę przykładam do tego, by każde słowo, które Państwo czytacie pochodziło ode mnie i było prawdziwe.
Pod każdym zdaniem mogę się podpisać i jestem pewien, że będę mógł to zrobić w dowolnym momencie mojego życia.
2010 - present
2010 - present